24-letni Ukrainiec narusza przepisy drogowe we Wrocławiu: grozi mu grzywna do 30 tys. zł
Podczas środowego patrolu, funkcjonariusze wrocławskiej drogówki zatrzymali do kontroli 24-letniego mężczyznę pochodzącego z Ukrainy. Według informacji przekazanych przez komisarza Wojciecha Jabłońskiego, rzecznika Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, młody kierowca wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego, co skutkowało powstaniem kilku sytuacji stwarzających zagrożenie na drodze.
Patrolujący policjanci zauważyli niebezpieczne zachowania kierowcy samochodu marki bmw na trasie pomiędzy osiedlem Jagodno a ulicą Hubską we Wrocławiu, na terenie województwa dolnośląskiego. 24-letni Ukrainiec jechał z przekroczoną prędkością, wyprzedzał inne pojazdy na skrzyżowaniu i ignorował znaki poziome. Dodatkowo, mężczyzna nie korzystał z kierunkowskazów, co w ruchu miejskim może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji.
Kiedy funkcjonariusze z drogówki postanowili skontrolować mężczyznę, okazało się, że 24-latek nie jest uprawniony do prowadzenia pojazdu. Mężczyzna wyjaśniał, że pożyczył samochód od znajomej i spieszył się do swojego kolegi.
Podsumowując wszystkie wykroczenia kierowcy bmw, policjanci z wrocławskiej drogówki „wycenili” jego brawurową jazdę na 50 punktów karnych oraz mandat w wysokości 3,2 tysiące złotych. Jednak to jeszcze nie koniec problemów 24-latka – funkcjonariusze poinformowali również o wniosku do sądu w celu ukarania nieodpowiedzialnego kierowcy. Jeśli mężczyzna nie będzie w stanie udokumentować posiadania prawa jazdy, sąd może nałożyć na niego karę pieniężną sięgającą nawet 30 tysięcy złotych – tłumaczyli policjanci na nagraniu z interwencji. Z taką ilością punktów karnych, mężczyzna straci prawo do prowadzenia pojazdu na terenie Polski.