Do wrocławian zapukają strażnicy miejscy. Chodzi o kontrolę pieców

Do wrocławian zapukają strażnicy miejscy. Chodzi o kontrolę pieców

Kontrolowanie pieców jest procedurą standardową. Nie musimy się więc obawiać wizyty strażnika ani kominiarza, jeśli nie mamy przed żadnym z nich niczego do ukrycia. Zwłaszcza w 2023 roku, gdy przepisy są nieco luźniejsze, choć jest to sytuacja tymczasowa. Gdy już pożegnamy się z kryzysem, przepisy prawdopodobnie wrócą do swojej poprzedniej formy.

Zmiana przepisów antysmogowych

Surowe przepisy antysmogowe miały na celu zminimalizowanie zanieczyszczeń powietrza, które powodujemy korzystaniem z pieców. Emitujemy bardzo dużo spalin, który szkodzą środowisko. Najgorzej jest, gdy mieszkańcy stosują niewłaściwy opał. Przez długi czas zabronione było stosowanie np. miału węgla kamiennego albo koksu. Aż do teraz.

Dzisiaj możemy swobodnie palić ze względu na ustawę, jaką uchwalił rząd we wrześniu 2022 roku. Akt prawny pozwala na używanie opału, który wcześniej zdelegalizowano ze względu na bardzo negatywny wpływ na środowisko. Zmiana wiąże się z kryzysem, w jakim znalazła się nie tylko Polska ale i duża część reszty świata.

Energia stała się bardzo droga, dlatego pójście na pewien energetyczny kompromis jest w tym wypadku próbą radzenia sobie z kryzysem.