Natężenie populacji szczurów we Wrocławiu i ich wpływ na pojazdy
Wędrówki po ulicach miast mogą obfitować w niespodziewane zdarzenia. Wrocław wydaje się jednak miastem, gdzie prawdopodobieństwo natknięcia się na szczura podczas takiego spaceru jest znacznie większe. Niedawno samochód jednego z kierowców stał się celem niespodziewanego odwiedzającego – gryzonia, który pojawił się na szybie jego pojazdu.
Biorąc pod uwagę, że według różnych oszacowań, w stolicy Dolnego Śląska przypada aż dziesięć szczurów na jednego mieszkańca, taka sytuacja nie powinna zaskakiwać. Gryzonie te często goszczą wieczorami przy śmietnikach osiedlowych, które nie są odpowiednio zabezpieczone.
Natomiast spotkanie kuny lub szczura pod maską samochodu ma potencjał do przekształcenia się w niemały dramat. Te zwierzęta potrafią dostać się do wnętrza pojazdu i swoimi zębami atakować różne elementy gumowe, węże i kable. Kuna może w ciągu kilku minut unieruchomić pojazd, podczas gdy szczury wykazują wyjątkowe zainteresowanie matami wygłuszającymi i elementami z gąbki.
Jak więc skutecznie odstraszyć te szkodniki? W internecie można znaleźć szeroki wachlarz porad na ten temat, w tym takie, które sugerują wieszanie pod maską woreczków z sierścią psa lub kota.
Jeśli jednak preferujemy bardziej konwencjonalne metody obrony, dostępne są różnorodne repelenty, czyli chemiczne odstraszacze (w postaci aerozoli i zawieszek), oraz urządzenia emitujące dźwięki nieprzyjemne dla zwierząt. Można je nabyć w hurtowniach motoryzacyjnych oraz sklepach specjalizujących się w sprzedaży artykułów do deratyzacji. Na rynku dostępne są tak odstraszacze przeznaczone do stosowania w pojazdach, jak i tych do garaży – szczególnie ważne, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że szczury często przesiadują również na parkingach podziemnych.