Niebezpieczne zdarzenia na wrocławskich spacerach: nieznani sprawcy zostawiają truciznę dla psów w mięsie

Niebezpieczne zdarzenia na wrocławskich spacerach: nieznani sprawcy zostawiają truciznę dla psów w mięsie

Właściciele psów w Wrocławiu powinni zachować czujność podczas spacerów ze swoimi pupilkami. W mieście pojawiły się informacje o osobach rozsiewających kawałki mięsa naszpikowane chemikaliami lub ostrymi przedmiotami, z niewiadomych powodów utrudniających życie właścicielom zwierząt domowych.

Ostatnie doniesienia mówią o wydarzeniach na Ołbinie, gdzie w parku im. Tołpy, ktoś upuścił mielone mięso zawierające truciznę na szczury. To niebezpieczne znalezisko odkryto w pobliżu miejsca przeznaczonego do rekreacji dla psów, wzdłuż ulicy Wyszyńskiego.

A co robić, gdy Twój pies zjada coś podczas spaceru i nagle się zatruje? Najważniejszym działaniem jest dokładne obserwowanie naszych zwierzaków podczas spacerów. Jeśli Twoje psy mają skłonności do jedzenia wszystkiego co znajdą, warto rozważyć zakupienie kagańca. Jeśli natomiast nie chcesz ograniczać swobody swoim pupilom, lepiej unikać miejsc, gdzie mogą być porozrzucane resztki jedzenia. Trucizna w mięsie znacznie ogranicza możliwości reakcji po jej spożyciu.

Wrocławska policja i straż miejska przeprowadzają działania przeciwko osobom, które rozpraszają mięso z trucizną po całym mieście. Chociaż patrole są rzadkie, częściej interweniują w odpowiedzi na zgłoszenia, które często nadejdą zbyt późno. „Trudno jest złapać taką osobę na gorącym uczynku. Dlatego apeluję do wszystkich o wzajemną czujność. Czujność sąsiadów, właścicieli psów, aby w przypadku znalezienia podejrzanego kawałka mięsa nie zostawiać go, ale go wyrzucić. I ostrzegać się nawzajem”, mówi Waldemar Forysiak ze straży miejskiej.

Konsekwencje za znęcanie się nad zwierzętami lub ich zabijanie są surowe; grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak sprawca działał z wyjątkowym okrucieństwem, może to skutkować karą do pięciu lat więzienia.