Przez Wrocław przeszła Radosna Parada Niepodległości

Przez Wrocław przeszła Radosna Parada Niepodległości

Na ulicach można było zobaczyć mażoretki, chorągwiarzy a także specjalne pokazy zabytkowych aut i autobusów. Tak właśnie wyglądała Radosna Parada Niepodległości, która ostatnim razem odbyła się dwa lata temu. Powróciła jednak po przerwie, aby móc znów udowodnić, że świętowanie rocznicy 11 listopada może być kolorowe i radosne.

W końcu nie jest to wcale smutna data. Choć śmierć poniosło wiele osób, aby Polska mogła być niepodległa, to jednak działania te skończyły się najwspanialszych happy endem, jaki można było sobie wyśnić. Ojczyzna znów była wolna, a rządy mogli sprawować Polacy, a nie zagraniczne mocarstwa. Dlatego po minięciu ponad 100 lat od tamtych wydarzeń, mamy się z czego cieszyć i radować.

Jak Polacy świętowali rocznice?

Święto Niepodległości to bardzo ważny dzień dla wszystkich Polaków. Cały kraj świętuje wtedy rocznicę uwolnienia się od zaborców, którzy przez ponad sto lat sprawowali władzę na naszych ziemiach. Oprócz słynnego Marszu Niepodległości w Warszawie odbyło się też bardzo dużo pomniejszych wydarzeń w poszczególnych miastach. Przykładem może być właśnie Radosna Parada Niepodległości, która odbyła się we Wrocławiu.

Obywatele całego kraju świętowali tę wyjątkową datę na wiele różnych sposobów. Ważnym elementem tradycji jest oczywiście wieszanie flagi na balkonie lub w oknie. Tego dnia, przechadzając się ulicami, można było zobaczyć biało-czerwone barwy. Powiewające na wietrze flagi dodawały miastom i wsiom ducha patriotyzmu, o którym bardzo często zapominamy.

Wrocławianie świętowali 11 listopada

Jak wielu Polaków również Wrocławianie są dumni ze swojej tożsamości narodowej i chętnie świętują tak ważne rocznicy jak 11 listopada. Nic więc dziwnego, że w stolicy Dolnego Śląska co roku organizuje się ważne wydarzenia, mające na celu upamiętnienie tego wyjątkowego dnia. Choć rocznica jest bardzo poważna i nastrojom patriotycznym często towarzyszy patos, to można też świętować na wesoło. Po raz kolejny udowodniono to na ulicach Wrocławia.

Dla wielu mieszkańców był to też czas, aby odpocząć. W końcu święta narodowe są dniami wolnymi od pracy, więc stwarzają idealną okazję, aby usiąść wygodnie z rodziną i cieszyć się spokojną atmosferą. Niektórzy jednak tego dnia musieli pracować. Mowa chociażby o pracownikach służby zdrowia czy stacji benzynowych.