Sąd we Wrocławiu decyduje: podejrzany o morderstwo dwóch funkcjonariuszy policji, Maksymilian F., na badaniach psychiatrycznych

Sąd we Wrocławiu decyduje: podejrzany o morderstwo dwóch funkcjonariuszy policji, Maksymilian F., na badaniach psychiatrycznych

Według najnowszych informacji Sąd Okręgowy we Wrocławiu zdecydował o skierowaniu Maksymiliana F., oskarżonego o brutalne morderstwo dwóch wrocławskich policjantów, na obserwację psychiatryczną. Badanie psychiczne oskarżonego może trwać nawet do 60 dni, po czym ekspert psychiatra zadecyduje o dalszym losie Maksymiliana F. – czy zostanie umieszczony w specjalistycznym ośrodku leczniczym, czy też zamknięty za kratkami więzienia.

„Śledztwo dotyczące tragicznej śmierci dwóch naszych funkcjonariuszy nadal trwa” – potwierdziła Prokuratura Krajowa. Tymczasowy areszt dla podejrzanego o to straszliwe przestępstwo, Maksymiliana F., został przedłużony. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prokuraturę, Sąd Okręgowy we Wrocławiu nakazał poddanie oskarżonego obserwacji psychiatrycznej. „Na podstawie opinii biegłych psychiatrów, sąd zdecydował skierować Maksymiliana F. na cztero-tygodniową obserwację psychiatryczną. W przypadku trudności z diagnozą, istnieje możliwość przedłużenia tego okresu nawet do ośmiu tygodni” – przekazała mediom Ewa Domagalska – Szulewicz z Biura Prokuratora Krajowego.

W międzyczasie, równolegle do głównego śledztwa, prowadzone są dodatkowe badania dotyczące ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji w kontekście tej samej sprawy. „Śledztwo jest prowadzone na bieżąco i decyzja zostanie podjęta na podstawie wyników tych działań” – informuje prokuratura.

Przywołując wcześniejsze wydarzenia, strzelanina, której ofiarami padli dwaj wrocławscy policjanci, miała miejsce w grudniu ubiegłego roku. Funkcjonariusze zostali śmiertelnie postrzeleni z broni czarnoprochowej przez Maksymiliana F., mężczyznę wcześniej zatrzymanego i skazanego za oszustwo, którego przewożono do aresztu. Od chwili strzelaniny obaj policjanci znajdowali się w stanie krytycznym z powodu poważnych ran głowy. Odkryci w radiowozie przez przypadkowego przechodnia, nie wykazywali już oznak życia.