Wrocław: wraca stara organizacja ruchu na skrzyżowaniu Alei Wielkiej Wyspy z ul. Dembowskiego

Wrocław: wraca stara organizacja ruchu na skrzyżowaniu Alei Wielkiej Wyspy z ul. Dembowskiego

Pomimo uporczywych prób wprowadzenia nowego systemu ruchu drogowego, włączając w to działania takie jak wysyłanie policji, nakładanie mandatów, edukowanie użytkowników dróg i instalowanie barier, władze Wrocławia musiały ostatecznie przyznać porażkę i wrócić do starego układu. Na skrzyżowaniu Alei Wielkiej Wyspy z ulicą Dembowskiego na Sępolnie przywrócono organizację ruchu, która obowiązywała tam od dekad. Kierowcy nie byli zdolni lub skłonni do zaakceptowania nowego układu.

Chodzi o główny punkt dostępu do Sępolna. Przez wiele lat kierowcy jadący od strony zoo skręcali na ulicę Tramwajową niedaleko starej zajezdni, a następnie docierali do ulicy Dembowskiego. To samo dotyczyło podróży w przeciwnym kierunku. Wszystko to uległo zmianie w maju, gdy planiści drogowi otworzyli część Alei Wielkiej Wyspy od Mickiewicza przez Dembowskiego do Olszewskiego i nakazali kierowcom korzystać z tej nowej trasy. Użycie ulicy Dembowskiego do przejazdu prosto – zarówno w kierunku centrum jak i Sępolna – stało się niemożliwe.

Mimo że urzędnicy sądzili, że ich nowy układ jest jedynym możliwym rozwiązaniem – twierdząc, że każda alternatywa spowoduje korki drogowe na Alei Wielkiej Wyspy – ostatecznie ustąpili. W lipcu przeprowadzili inspekcję terenu na omawianym skrzyżowaniu, aby sprawdzić, czy powrót do poprzedniej organizacji ruchu doprowadzi do paraliżu komunikacyjnego w okolicy. Ich wnioski? Nie będzie takiego paraliżu.

Kilka dni temu na skrzyżowanie Alei Wielkiej Wyspy i Dembowskiego powróciły stare znaki drogowe. Dzięki temu kierowcy mogą ponownie samodzielnie decydować, czy chcą dostać się na Sępolno Aleją Wielkiej Wyspy, czy – konwencjonalnym sposobem – ulicą Tramwajową. Tomasz Czajka, zastępca dyrektora kontraktu w firmie Banimex odpowiedzialnej za budowę Alei Wielkiej Wyspy, potwierdził nam, że to jest „definitywna organizacja ruchu na tym miejscu”. Poinformował też, że taka organizacja ma zostać utrzymana po zakończeniu całkowitego projektu.