Zima znów zaatakowała we Wrocławiu

Zima znów zaatakowała we Wrocławiu

Mieszkańcy, którzy wstali rano, zdziwili się, że wokoło prószy śniegiem. Ich auta były całkowicie pokryte białym puchem, a odśnieżanie podjazdów i tarasów okazało się prawdziwą męką. Nie było to jednak coś, czego zupełnie się nie dało przewidzieć. Pierwsza fala zimy szybko przeszła i to oczywiste, że w końcu musiała nadejść następna.

Służby porządkowe apelują, aby kierowcy zachowali odpowiednią ostrożność. W takich warunkach pogodowych bardzo łatwo o wypadek. Ulice są śliskie, a do tego z budynków lub z konstrukcji mostów może spadać śnieg.

Czytaj także: Urzędnicy oskarżeni o włamanie. Czy odpowiedzą za to przed sądem?

Zima we Wrocławia nie taka straszna

Choć wrocławianie są zaniepokojeni nagłymi atakami zimy, to nie mają tak naprawdę czego się obawiać. Nie jest to najmroźniejsza zima, bowiem oferuje nam ona bardzo dużo ciepłych dni. Kiedy nie ma śniegu, można nawet spotkać ludzi ubranych na sportowo jak na wiosnę.