W mieście doszło do awarii ciepłowniczej
Przy ulicy Wróblewskiego doszło do awarii magistrali ciepłowniczej. To niezbyt poważna usterka, ale jednak miała swoje konsekwencje. Otóż z jej powodu kilka mieszkańców straciło na pewien czas dostęp do ciepłej wody oraz ogrzewania centralnego. Musieli więc uzbroić się w cierpliwość dopóki nie rozwiązano problemu.
Pierwsze problemy z ciepłem pojawiły się około godziny ósmej rano. Mieszkańcy zaczęli zgłaszać, że nie mają w domu ciepłej wody, albo że wystąpił problem z ogrzewaniem. Awaria ta dotknęła osiedla Biskupin, Dąbie, Sępolno i Bartoszowice. Oprócz tego sporadyczne usterki mogły się pojawić na ulicach Zielonego Dębu, Sempołowskiego, Wróblewskiego, Tramwajowej, Gersona, Kożuchowskiej, Kazimierskiej, Kossaka, Olszewskiego, Pugeta, Brandta, Chełmońskiego i Jackowskiego.
Kto dba o dostawy ciepła?
W zimie oraz w okresie późnej jesieni nie wyobrażamy sobie życia bez ogrzewania. Potrzebujemy ciepła w pomieszczeniu a także chcemy się umyć w ciepłej wodzie. Jeśli jednak pojawi się awaria ciepłownicza, to możemy stracić i jedno, i drogie. Miasto ma wtedy obowiązek przywrócić sprawność w dostawie ciepła, aby mieszkańcy mogli zapewnić wszystkie swoje potrzeby.
Co zrobić, gdy w naszym domu zabraknie ciepła?
Co powinniśmy zrobić, gdy zauważymy, że pojawił się problem z dostawą ciepła? Przede wszystkim trzeba się upewnić, czy na jaką skalę jest to awaria. Jeżeli dotyczy ona całego miasta, to nie zostaje nam nic innego, jak czekać, aż władze same się tym zajmą. Jeśli zaś to jedynie nasza klatka schodowa lub najbliższa okolica, to sprawę należy zgłosić do administracji. Tam już powinni wysłać do nas kogoś kompetentnego.
Przeczytaj także: Czy we Wrocławiu pojawiła się plaga szczurów?