Poranne zdarzenie pod wrocławskim Dworcem Głównym: Kolizja pomiędzy dwoma autobusami MPK spowodowana przez taksówkarza
Tego ranka (23 stycznia) na ulicy Dworcowej we Wrocławiu, doszło do nietypowego zdarzenia drogowego. W wyniku zahaczenia o siebie bokami, dwa autobusy miejskiego przewoźnika MPK uległy poważnemu uszkodzeniu. Szklane okna zostały potłuczone i rozsypały się po jezdni, a autobusy zostały wyłączone z ruchu.
Według relacji „Gazety Wrocławskiej”, kierujący autobusem linii 145, który uczestniczył w kolizji, zrzucił odpowiedzialność za wypadek na taksówkarza pracującego dla firmy Uber. Twierdzi on, że taksówkarz wymusił na nim pierwszeństwo, mimo że jechał prawidłowo swoim pasem ruchu. Z tego powodu, policja nałożyła na niego mandat o wartości 1500 złotych.
Dziennikarz naszej redakcji ustalił, że w wyniku zderzenia, oba pojazdy doznały znaczących uszkodzeń. W autobusie linii 145, popękały boczne szyby. Natomiast autobus linii 106 ma uszkodzony przedni narożnik, lusterko i boczną część karoserii. Jak możemy przypuszczać, do zderzenia doszło, gdy autobus linii 145, który poruszany był przez przedsiębiorstwo Michalczewski (działające na zlecenie MPK), przejeżdżał obok stojącego na końcowym przystanku przy ul. Dworcowej autobusu linii 106.
Na szczęście, żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń. Według informacji przekazanej „Gazecie Wrocławskiej” przez jedną z pasażerek, nikt nie został ranny. Na miejscu pracuje komisja wypadkowa MPK, która prowadzi dochodzenie w sprawie okoliczności tego zdarzenia.