Ostry hamulec dla rajdowca z Wrocławia
Specjalna jednostka policji o nazwie SPEED dokonała zatrzymania sportowego samochodu – Kia Stinger. Incydent miał miejsce na alei Jana III Sobieskiego we Wrocławiu w kierunku Mirkowa, gdzie kierowca przekroczył limit prędkości o 83 km/h.
Kierujący 34-letni mężczyzna osiągnął prędkość 153 km/h pomimo obowiązującego ograniczenia do 70 km/h. Mężczyzna nie miał pojęcia, że jego naruszenie regulaminu drogowego zostało zarejestrowane przez nieoznakowany radiowóz policyjny. Zaskoczony faktem, odmówił przyjęcia mandatu w wysokości 5000 zł, twierdząc, że nie mógł jechać z taką prędkością.
Mł. asp. Rafał Jarząb wyjaśnia, iż powód, dla którego mandat jest tak wysoki to fakt, że kierowca już raz został ukarany za podobne przewinienie w ciągu ostatnich dwóch lat. Przepisy dotyczące recydywy, które obowiązują od września 2022 roku, obejmują teraz tego mężczyznę. Teraz kierowca szybkiego auta będzie musiał odpowiedzieć na pytania na sali rozpraw sądowych.
W marcu bieżącego roku podaliśmy informacje o wprowadzeniu trzech nowych punktów odcinkowego pomiaru prędkości na Dolnym Śląsku. Pierwszy z nich został już uruchomiony na autostradzie A4, a kolejny zostanie zamontowany na alei Sobieskiego we Wrocławiu. Kontrola prędkości obejmie tam odcinek drogi długi na 3 kilometry.
Pomiar prędkości wykonuje system monitoringu odcinkowego, który śledzi prędkość pojazdów na całym danym obszarze drogi, a nie tylko w pojedynczych punktach jak tradycyjne fotoradary. Jeśli kierowca przejedzie daną część drogi szybciej niż dozwolone limity, otrzyma wezwanie do uiszczenia grzywny.
Planowane do instalacji urządzenie ma na celu powstrzymanie zachowań pokroju tego, które demonstrował wcześniej wspomniany „rajdowiec” jadący Kią Stinger.