Wrocławianie dalej przyprowadzają psy do zoo. Przemycają je w plecakach
Ochrona zoo po raz kolejny musiała wyprosić osobę z psem. Ale jak to możliwe, że ta osoba w ogóle się tam znalazła? Przecież istnieje zakaz przyprowadzania zwierząt do ogrodu zoologicznego, więc ochrona powinna była ją zatrzymać już przy bramce. A jednak wielu ludziom udaje się skutecznie przemycić swoje zwierzęta. Na przykład poprzez przenoszenie ich w torbach i walizkach.
Zakaz przyprowadzania zwierząt jest łamany nagminnie, a mieszkańcy wydają się nic sobie z tego nie robić. Być może wychodzą z założenia, że skoro inni tak robią, to oni też mogą. I trudno się nie zgodzić, skoro tak wielu osobom się udaje wejść na teren ogrodu ze zwierzątkiem.
Być może też niektórym odwiedzającym się wydaje, że robią coś dobrego dla swojego pupila. Próbują przenosić na zwierzaki swoje doświadczenia z dziećmi. Owszem, dla dziecka to wielka frajda zobaczyć dzikie zwierzę na żywo. Nasz pies lub kot jednak nie byłby aż tak entuzjastycznie nastawiony.
Czy wolno wprowadzać zwierzęta do zoo?
Czy do ogrodu zoologicznego można przyprowadzać zwierzętom? Nie można i jest to bardzo głupi pomysł. Jest wiele powodów, dla którego nie należy przychodzić ze swoimi zwierzętami do zoo. I nie są to kwestie biznesowego tak jak w przypadku restauracji, do której nie wolno wnosić swojego jedzenie. Chodzi o coś więcej.
Zwierzęta się nawzajem wyczuwają. Mieszkańcy zoo przyzwyczajeni są do widoku ludzi oraz siebie nawzajem. Psy i koty mogą zaś wywoływać w nich niepokój, co może powodować agresywne zachowania. Samopoczucie naszego pupila również jest istotne. Nasz zwierzak może się wystraszyć dużego dzikiego kota albo słonia. A co robi przestraszony pies? Zaczyna panikować i szczekać. A wtedy już nie wiele potrzeba, żeby wywołać chaos w całym zoo.
Wrocławskie zoo samo w sobie jest ciekawym miejscem
Czy zoo we Wrocławiu potrzebuje wybiegu dla psów, by stać się jeszcze bardziej atrakcyjnym miejscem? Zdecydowanie nie. Ogród zoologiczny przyciąga ludzi dzięki swojej ciekawej ofercie. Znajduje się w nim bardzo wiele okazów zwierząt, których na co dzień nie zobaczymy. Gdy tylko przechodzimy obok klatki z lwem, szympansem czy nosorożcem, ten widok tak nas absorbuje, że żadne dodatkowe bodźce nam nie są potrzebne.
Mimo to ludzie i tak próbują sobie na swoje własne sposoby urozmaicić wycieczkę do zoo. Na przykład biorąc ze sobą swojego pupila. Jest to nie tylko niezalecane ale i zabronione. Nie przysłużymy się w ten sposób ani sobie, ani naszemu zwierzakowi ani zwierzętom w ogrodzie zoologicznym.
Po więcej ciekawych informacji z Wrocławia zajrzyj tutaj.