Pomnik Żołnierzy Niezłomnych we Wrocławiu

Pomnik Żołnierzy Niezłomnych we Wrocławiu

Pomnik Żołnierzy Niezłomnych wkrótce pojawi się we Wrocławiu. Wcześniej planowano nazwać go pomnikiem Żołnierzy Wyklętych, ale jednak zmieniono nazwę. Mimo tej drobnej zmiany, inicjatywa jest ta sama. Chodzi o to, aby upamiętnić żołnierzy, którzy stawiali czoło radzieckiemu okupantowi. Oczywiście nim podjęto decyzję, rada miasta musiała przeprowadzić dyskusję. Przeciwnicy stawiania pomnika twierdzili, że ma on przyciągać do Wrocławia środowiska faszystowskie. Jest to oczywista bzdura, gdyż Żołnierze Niezłomni nie mieli żadnego związku z faszyzmem. Trudno też doszukiwać się go u osób, którzy współcześnie Żołnierzy Niezłomnych upatrują sobie jako wzór.
Pomnik Żołnierzy Niezłomnych według projektu Tomasza Urbanowicza i Konrada Urbaowicza

Decyzję o postawieniu pomnika podjęto w roku 2016. To właśnie wtedy wybrano na jego miejsce skwer przy ulicach Glinianej, Borowskiej oraz Dyrekcyjnej. Oczywiście konieczne było stworzenie odpowiedniego projektu. Tak ważne osoby jak Żołnieże Niezłomni zasługują na to, aby w odpowiedni sposób upamiętnić ich działania oraz ich ofiarę. 4 lata później wyłoniono zwycięzców konkursu. Autorami więc projektu tego pomnika są Tomasz Urbaniowicz oraz Konrad Urbanowicz.

Kim byli Żołnierze Niezłomni?

Żołnierze Niezłomni (lub Żołnierze Wyklęci) to zbiorowa nazwa byłych członków Armii Krajowej, którzy po wojnie kontynuowali swoją walkę. Mimo że musieli oficjalnie zakończyć swoją służbę, to wciąż działali w podziemiu. Armia Czerwona oczywiście ich nienawidziła i dlatego komuniści robili wszystko, aby ich wytępić. Niestety część z nich musiała zginąć bohatersko, ale ich ofiara wciąż jest ważna dla Polaków. Do najbardziej znanych żołnierzy wyklętych należeli Witold Pilecki, Łukasz Ciepliński, Józef Franczak czy Feliks Selmanowicz. Oczywiście istnieją też kontrowersje wobec niektórych żołnierzy takich jak Romuald Rajs ps. Bury. Jego i kilku innych oskarża się o okrutne działania o charakterze ludobójczym. Sytuacja nie jest jednak w stu procentach wyjaśniona.