Alarm bombowy na Lotnisku we Wrocławiu – ewakuacja z powodu podejrzanego bagażu
Dzisiejszy dzień na wrocławskim lotnisku przebiegał pod znakiem napięcia i niepokoju. Kilkadziesiąt osób musiało opuścić budynek portu lotniczego, po tym jak służby bezpieczeństwa otrzymały zgłoszenie o nietypowym bagażu porzuconym przez jednego z podróżnych.
Zarówno pracownicy lotniska, jak i ewakuowani pasażerowie, mogli odetchnąć z ulgą, gdy okazało się, że zgłoszenie było fałszywym alarmem. Badanie torby nie wykazało obecności żadnych przedmiotów mogących stanowić zagrożenie. Do chwili obecnej nie udało się jednak ustalić, kto jest właścicielem pozostawionego bagażu.
Informację o podejrzanym bagażu straż graniczna otrzymała po godzinie 13. Pozostaje niewiadomą, czy osoba, która porzuciła torbę, dotarła do Wrocławia samolotem, czy też zamierzała stąd odlecieć. W wyniku tego zgłoszenia część budynku, gdzie znaleziono tajemniczy bagaż, została natychmiastowo ewakuowana. Procedura ta trwała przez pewien czas, a służby bezpieczeństwa musiały dokładnie sprawdzić zawartość bagażu w poszukiwaniu potencjalnych zagrożeń.