Tragiczny koniec poszukiwań 16-latka z Wrocławia. Ciało Sebastiana odnaleziono w apartamencie niedaleko Rynku
Wrocławski nastolatek, 16-letni Sebastian, nie żyje – to smutne doniesienie, które dotarło do nas ostatnio. Ciało młodego chłopaka zostało odkryte w wynajmowanym mieszkaniu w bliskim sąsiedztwie Rynku we Wrocławiu. Prokuratura podjęła śledztwo w tej sprawie.
Za każdym razem, kiedy Sebastian opuszczał mieszkanie przy ul. Zaporoskiej w centrum miasta, informował o tym swoją matkę. Tak było i tego poniedziałkowego wieczoru, kiedy wokół godziny 22 Sebastian powiedział, że idzie do sklepu po napój. Niestety, tym razem nie wrócił już do domu.
Mimo intensywnych poszukiwań przez kilka następnych dni, nie udało się odnaleźć zaginionego chłopaka. Jego rodzina żyła nadzieją, że Sebastian jest bezpieczny i sam się zgłosi, ale niestety tak się nie stało. W sobotę nadeszła smutna wiadomość – ciało Sebastiana zostało znalezione w jednym z apartamentów na Starym Mieście – informuje Aleksandra Freus, rzecznik prasowy policji we Wrocławiu.
Z naszych informacji wynika, że apartament, w którym odnaleziono Sebastiana, był wynajmowany. Wstępne oględziny nie wykazały śladów przestępstwa na ciele chłopaka, ale policja zaznacza, że do końcowych wniosków jest jeszcze daleko i wszystkie możliwości muszą być brane pod uwagę. Dziadek Sebastiana, pan Adam, ma jednak inne podejrzenia. Jest przekonany, że wnukowi ktoś zrobił krzywdę.
Co naprawdę stało się z Sebastianem? Czy został przyciągnięty siłą do apartamentu? Co działo się w tym mieszkaniu? Czy przebywał tam sam czy z kimś? Odpowiedzi na te pytania będą szukać śledczy z wrocławskiej prokuratury.
– W tle tego tragicznego wydarzenia pojawia się postać Oliwii – znajomej Sebastiana – mówi pan Adam. – Odwiedziła go kilka dni przed zaginięciem i chciała spędzić u niego noc. Miała przy sobie portfel pełny pieniędzy – dodaje dziadek chłopca. – Policja jest poinformowana o wszystkim, czekamy teraz na dalsze działania śledczych.