Zakończono poszukiwania mężczyzny rzekomo zaginionego w Odrze we Wrocławiu
Na szczęście, nie doszło do tragedii we Wrocławiu, gdy po weekendowych poszukiwaniach okazało się, że mężczyzna, który według świadków miał spaść z Mostu Grunwaldzkiego do Odry, jest całkowicie bezpieczny. Akcja poszukiwawcza prowadzona przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (WOPR) i Wodną Służbę Ratowniczą od sobotniego poranka nie przyniosła żadnych rezultatów. Zakończyła się ona w poniedziałek, kiedy policja otrzymała dostęp do nagrania z monitoringu, które rozwiało wszelkie wątpliwości.
W sobotę o godzinie 5:00 nad ranem, świadkowie zgłosili na numer alarmowy 112, że widzieli jak mężczyzna spada z Mostu Grunwaldzkiego do Odry. Na miejsce natychmiast udały się ekipy ratunkowe WOPR, które po przeprowadzeniu dochodzenia ustaliły, że prawdopodobnie mężczyzna tylko leżał na barierkach mostu i następnie samodzielnie opuścił miejsce zdarzenia. Mimo to, na wszelki wypadek przeprowadzili przeszukanie akwenu i przeczesali brzegi rzeki oraz okoliczne tereny. W niedzielę poszukiwania na dnie rzeki, za pomocą sonaru, kontynuowała Wodna Służba Ratownicza.
Poszukiwania zostały zakończone w poniedziałek, kiedy policja dotarła do nagrania z monitoringu. – „Nagrania potwierdziły, że mężczyzna nie wpadł do wody. Zszedł po prostu z mostu i oddalił się w nieznanym kierunku” – powiedział Wojciech Jabłoński, przedstawiciel Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.