Rosyjski morderca, ukrywający się w Polsce, wpadł w ręce dolnośląskiej policji
Znany z niebezpiecznej przestępczości Rosjanin, podejrzewany o popełnienie zabójstwa w jednym z krajów byłego Związku Radzieckiego, został aresztowany przez ekipę Łowców Głów z Wrocławia. Przebywał w Polsce, pracując na budowie. Dzięki posiadaniu dwóch obywatelstw, udało mu się przez jakiś czas unikać uwagi organów ścigania „mieszkając” w naszym kraju.
Poszukiwany przez Interpol na podstawie Czerwonej Noty, ten groźny przestępca był jednym z najbardziej poszukiwanych na całym globie. Zgodnie z informacjami od policji, kilkudniowe dochodzenie pozwoliło ustalić jego codzienne rutyny i miejsce pracy – sektor budownictwa. Dwa obywatelstwa, którymi dysponował, ułatwiły mu tymczasowe przyjęcie „normalnego” trybu życia. Jego aresztowanie na terenie budowy zaskoczyło go całkowicie, podobnie jak jego współpracowników, którzy byli dalecy od podejrzenia, że ich kolega może być tak niebezpiecznym przestępcą. Obecnie jest przetrzymywany w areszcie i czeka na ekstradycję do kraju, w którym popełnił przestępstwo. Zwierzchnicy policyjni nie ujawnili jednak, jaki to dokładnie kraj.
Dolnośląscy mundurowi z dumą informują, że od początku tego roku ich specjalna grupa „Łowcy Głów” zatrzymała już 70 osób. – Wśród nich są ludzie poszukiwani za najbardziej poważne przestępstwa, takie jak morderstwa, brutalne napady rabunkowe, kierowanie lub uczestnictwo w zorganizowanych gangach przestępczych, przestępstwa seksualne przeciwko dzieciom, gwałty czy oszustwa – informuje Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu.