Interwencja strażacka w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu z powodu zadymienia

W piwnicach Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego na ulicy Borowskiej w Wrocławiu doszło do niebezpiecznego zadymienia. Na szczęście, dzięki natychmiastowej reakcji służb, sytuacja nie miała żadnych negatywnych konsekwencji dla zdrowia i życia ludzi w budynku.

Dyżurny oficer Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu poinformował o otrzymaniu zgłoszenia o pożarze w szpitalu o godzinie 15:01. Do działań skierowanych na neutralizację zagrożenia zaangażowane zostały aż 7 jednostek straży pożarnej.

Z ustaleń na miejscu wynikało, że źródłem dymu była piwnica, gdzie sytuację szybko udało się opanować. Nikt nie doznał żadnych obrażeń, a przeprowadzenie ewakuacji pacjentów i personelu szpitala nie było konieczne – relacjonuje dyżurny oficer. Działania interwencyjne zakończyły się około godziny 16.

Według informacji przekazanych przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego, po godzinie 15 zauważono dym, co uruchomiło system alarmowy. Zadymienie wystąpiło w jednym z technicznych pomieszczeń podziemnych na poziomie -1, co spowodowało konieczność reagowania przez straż pożarną.

Dzięki szybkiej reakcji służb sytuacja została opanowana w krótkim czasie, ogień nie rozprzestrzenił się a zagrożenie zostało szybko wyeliminowane. Szpital nadal działa bez zakłóceń, ewakuacja nie była potrzebna a bezpieczeństwo pacjentów i personelu nie jest zagrożone. Przyjęcia planowe i wizyty w Poradniach będą odbywać się zgodnie z planem – informuje USK.