Stracił samochód za nietrzeźwą jazdę: Wrocławski 64-latek pierwszym poszkodowanym nowych przepisów
Podczas wieczornego incydentu drogowego w czwartek na ulicy Gazowej we Wrocławiu, 64-letni mężczyzna prowadzący pod wpływem alkoholu stał się pierwszą ofiarą skonfiskowania samochodu za jazdę po pijanemu. Samochód marki Kia Carens, o wartości około 6 tysięcy złotych, został odebrany przez policję. W tej chwili to sąd zadecyduje o dalszym losie pojazdu.
Nowe regulacje dotyczące konsekwencji prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu weszły w życie dzień wcześniej. Zgodnie z nimi, kierowcy, którzy siądą za kółkiem mając powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi lub spowodują kolizję przy stężeniu alkoholu powyżej 1 promila, muszą liczyć się ze stratą swojego pojazdu. Dodatkowo, jeżeli kierowca prowadził pojazd nie będący jego własnością, zobowiązany jest do zapłaty równowartości tego samochodu. Przepisy nie pozostawiają sądom swobody w tej kwestii – konfiskata jest obligatoryjna. Do momentu wydania ostatecznej decyzji przez sąd, skonfiskowane auto będzie przechowywane na parkingu straży miejskiej.
64-letni mężczyzna był pierwszym kierowcą, który doświadczył surowości nowych przepisów. W czwartek wieczorem siadł za kółkiem swojej Ki’i Carens z 2004 roku mając w organizmie 2,3 promila alkoholu. Niemalże natychmiast spowodował zdarzenie drogowe z udziałem trzech samochodów na ulicy Gazowej. Pijany kierowca, którego samochód posiadał numery rejestracyjne ze Strzelina, okazał się dodatkowo pozbawiony prawa jazdy. Po kolizji dwie osoby skarżyły się na bóle i na miejscu zostały opatrzone przez służby medyczne.