Czterdzieści ciosów maczetą. Agresor zatrzymany we Wrocławiu
Na ulicach Wrocławia ofiarami agresywnego aktu stały się cztery zaparkowane samochody, które zostały zniszczone przez mężczyznę z długim nożem przypominającym maczetę. Dodatkowo znaleziono przy nim narkotyk – amfetaminę. Incydent nasilił się do tego stopnia, że napastnik groził gościom jednego z hoteli.
Informacje na ten temat przekazał we wtorek komisarz Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. Zgłoszenie w sprawie mężczyzny, który według relacji świadków krążył po okolicy z nożem i dewastował parkujące auta, wpłynęło do lokalnej jednostki policji.
Na miejscu incydentu policjanci natknęli się na podejrzanego trzymającego w ręku przedmiot przypominający nóż i krzyczącego coś w ich stronę. Mimo wyraźnych poleceń o odłożenie niebezpiecznego narzędzia, mężczyzna nie reagował. W rezultacie, interweniujący funkcjonariusze musieli użyć bezpośrednich środków przymusu, aby obezwładnić agresora – relacjonował komisarz Jabłoński. Dodatkowo, przy 30-latku znaleziono nóż przypominający maczetę, kastet i amfetaminę.
Badanie miejsc zdarzenia wykazało, że czterema zaparkowanymi pojazdami w pobliżu zostały uszkodzone. Świadkowie potwierdzili również, że w jednym z hoteli napastnik wcześniej groził nożem gościom.
U mężczyzny stwierdzono ponad 2 promile alkoholu we krwi. Teraz grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności za swoje działania.