Wrocław: miejsce starcia gigantów boksu, Ołeksandra Usyka i Daniela Dubois
Na stadionie Tarczyński Arena w Wrocławiu, 26 sierpnia, nastąpi prawdziwe zderzenie bokserskich gigantów. Ołeksandr Usyk (20 zwycięstw, 0 porażek, 13 nokautów) będzie bronił swoich pasów WBA, WBO, IBF oraz IBO w kategorii ciężkiej przeciwko Danielowi Dubois (19 zwycięstw, 1 porażka, 18 nokautów). Zarobki obu zawodników sięgną milionów dolarów, choć nie są to sumy zbliżone do tych najwyższych zanotowanych w historii boksu zawodowego. Ciekawym jest fakt, że Brytyjczyk za swoje wystąpienie otrzyma trzykrotnie mniej niż jego ukraiński rywal.
Zgodnie z informacjami, Ołeksandr Usyk za swój poprzedni pojedynek rewanżowy z Anthonym Joshuą zgarnął około 49 milionów euro. Jego zarobek za najbliższą walkę we Wrocławiu ma wynieść 5,7 milionów euro. Z kolei 25-letni Daniel Dubois zapewnił sobie premię rzędu 1,87 miliona euro.
Dziennikarze z ukraińskiego portalu Focus.ua podkreślają, że podział gaży między obydwoma zawodnikami wynosi 75% do 25% na korzyść Usyka. Pierwotnie, 36-letni mistrz trzech federacji planował przeprowadzić ten pojedynek na własnym podwórku, w Ukrainie. Jednakże aktualna sytuacja polityczna uczyniła to niemożliwym. Dlatego też wybór padł na Polskę – co Usyk podkreślił w jednym ze swoich wywiadów.
„Chciałem podziękować Polakom za ich niesamowite wsparcie dla Ukrainy. Przyjęliście setki tysięcy moich rodaków w swoim kraju i mam nadzieję, że nasz bokserski pojedynek stanie się kolejną okazją do umocnienia przyjaźni między naszymi narodami” – powiedział Usyk.
Choć organizacja gali na przykład w Anglii mogłaby przynieść zawodnikom wyższe zarobki, to jednak ze względu na bliskość geograficzną z Ukrainą i liczną populacją uchodźców na terenie Polski – decyzja o miejscu pojedynku była oczywista dla obecnego mistrza kategorii ciężkiej.
Usyk od początku swojej kariery zauważalnie zwiększał swoje zarobki z walki na walkę. Przykładem może być jego starcie z Krzysztofem Głowackim w 2016 r., gdzie zarobił „zaledwie” 50 tys. dol. Jednakże jego ostatnia walka z Anthonym Joshuą w Arabii Saudyjskiej przyniosła mu prawdziwy jackpot finansowy – blisko 50 milionów dolarów.