Odbudowa po burzach w południowo-zachodnim Wrocławiu
Tragiczne konsekwencje gwałtownej nocy burzy były jak najbardziej odczuwalne dla mieszkańców zachodniej i południowej części Wrocławia, jak również dla tych, którzy zamieszkują miejscowości przyległe. Obecnie nadal są ważne ostrzeżenia dotyczące burz z gradem i trudnych warunków spowodowanych upałami.
W wyniku burzy, która nocą z 16 na 17 sierpnia przetoczyła się nad Wrocławiem i okolicznymi terenami, największe straty odnotowano w Bielanach Wrocławskich oraz Smolcu. Według dyżurnego strażaka z wrocławskiej jednostki straży pożarnej, nocą strażacy zostali wezwani sześć razy do interwencji związanych z nawałnicą. Kluczowe działania obejmowały usuwanie następstw intensywnych opadów, to jest przede wszystkim odpompowywanie wody z zalanych piwnic i garaży. Prace nad usunięciem wody nadal trwają na jednym z posesji w Smolcu.
Mimo obfitych opadów deszczu, minioną noc we Wrocławiu można było uznać za wyjątkowo ciepłą. Na stacji meteorologicznej Uniwersytetu Wrocławskiego zlokalizowanej na Wielkiej Wyspie, termometry wskazały 17,5 stopnia Celsjusza o godzinie 3 rano, co było najniższą temperaturą tej nocy.
Aktualnie nadal obowiązują ostrzeżenia przed upałami – synoptycy przewidują utrzymywanie się wysokich temperatur aż do najbliższego poniedziałku. Również ostrzeżenie przed burzami jest nadal aktualne. Kolejne nawałnice i grad mogą nawiedzić Wrocław już w czwartek, 17 sierpnia, począwszy od godziny 16. Ostrzeżenie będzie obowiązywać do 23:00 tego samego dnia, ma 1 stopień natężenia i 80-procentowe prawdopodobieństwo wystąpienia.