Policja demaskuje nielegalny handel tytoniem i zatrzymuje 73-latka
Codzienna praca funkcjonariuszy z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach zazwyczaj koncentruje się na rozpoznawaniu i eliminowaniu przestępstw gospodarczych. Jednak pewnego dnia ich uwaga zwróciła się w nieco innym kierunku, gdy zauważyli starszego mężczyznę za kierownicą fiata. Jego niepewne i impulsywne manewry na drodze wzbudziły podejrzenia, co skłoniło policjantów do podjęcia interwencji.
Niecodzienne odkrycie podczas rutynowej kontroli
Po zatrzymaniu pojazdu, funkcjonariusze przystąpili do standardowej procedury sprawdzania dokumentów oraz stanu trzeźwości kierowcy. Wszystko wydawało się być w porządku, dopóki ich uwaga nie skupiła się na bagażu starszego pana. W bagażniku odnaleziono duży worek jutowy, a wewnątrz niego krajankę tytoniową.
Tytoń bez akcyzy w centrum uwagi
Okazało się, że 73-letni mieszkaniec Polkowic przewoził 22 kilogramy tytoniu, który nie posiadał polskich znaków akcyzy. Taka ilość nielegalnego produktu mogła przynieść znaczne straty dla Skarbu Państwa. Funkcjonariusze oszacowali tę stratę na blisko 31 tysięcy złotych z tytułu nieopłaconego podatku akcyzowego.
Poważne konsekwencje prawne
W wyniku odkrycia, starszy mężczyzna został oskarżony o paserstwo akcyzowe. Według przepisów Kodeksu karnego skarbowego, za takie przestępstwo grożą poważne konsekwencje, w tym kara grzywny, kara pozbawienia wolności lub nawet obie te kary jednocześnie.
Chociaż sytuacja zaczęła się od podejrzanej jazdy, szybko przekształciła się w poważną sprawę kryminalną, która pokazuje, jak ważne jest czujne oko organów ścigania i jak wiele może ujawnić rutynowa kontrola drogowa.
Źródło: Policja Dolnośląska
