Nocne zaskoczenie: Wrocław walczy z mrozem i szadzią
Wieczorne ochłodzenie zaskoczyło mieszkańców Wrocławia w nocy z 22 na 23 listopada, kiedy temperatura spadła do -6°C i pojawiła się szadź na wielu ulicach. W odpowiedzi na gwałtowną zmianę pogody, służby miejskie natychmiast zmobilizowały aż 51 pługosyparek, aby ograniczyć ryzyko poślizgów na głównych trasach, mostach i wiaduktach.
Akcja drogowa w centrum i na obrzeżach
Największy nacisk położono na utrzymanie przejezdności kluczowych arterii oraz miejsc szczególnie narażonych na oblodzenie. Posypywano nie tylko jezdnie, ale również chodniki i ścieżki rowerowe, zapewniając bezpieczniejsze warunki zarówno kierowcom, jak i pieszym. Dodatkowo przypomniano właścicielom domów i zarządcom osiedli o ich odpowiedzialności za odśnieżanie oraz zabezpieczanie przyległych odcinków chodników i dróg osiedlowych.
Pierwszy poważny sprawdzian dla kierowców
Intensywne opady i niskie temperatury szybko przyczyniły się do trudnych warunków drogowych. Do poważnego wypadku doszło na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia, gdzie zderzyła się ciężarówka, powodując poważne utrudnienia w ruchu. Z kolei na alei Kaczorowskiego doszło do kolizji, w wyniku której trzy osoby zostały ranne. Policja oraz miejskie służby apelują o ostrożność i zachowanie rozwagi przy prowadzeniu pojazdów, szczególnie w godzinach porannych i wieczornych.
Kolejne dni pod znakiem mrozu
Synoptycy zapowiadają, że zimowa aura utrzyma się przez cały weekend. Mieszkańcy muszą liczyć się z kolejnymi przymrozkami oraz śliskimi nawierzchniami, które mogą utrudniać nie tylko poruszanie się po drogach, ale również piesze spacery. Pługosyparki będą kontynuowały pracę, a służby miejskie monitorują sytuację, gotowe do natychmiastowych interwencji.
Źródło: wroclaw.pl
