Dramatyczne zdarzenia w Kamieńcu Wrocławskim: Mężczyzna zaatakował swoją żonę, po czym skoczył do Odry
Poranny dyżur służb ratowniczych okazał się wyjątkowo intensywny. Kamieniec Wrocławski stał się miejscem dramatycznych wydarzeń, które rozegrały się na ulicy Spółdzielczej. Pewien mężczyzna najpierw zaatakował fizycznie swoją partnerkę, a następnie rzucił się do rzeki Odra. Pomimo usilnych starań, służby nie były w stanie odnaleźć mężczyzny – istnieje duże prawdopodobieństwo, że samodzielnie wyszedł na brzeg.
Akcja poszukiwawcza została zainicjowana o godzinie 2 rano. Ekipa dyżurnych ratowników WOPR udała się w rejon mostu prowadzącego na wyspę w Kamieńcu Wrocławskim, gdzie miała miejsce cała sytuacja. Na miejscu już obecna była policja, która wskazała miejsce, gdzie mężczyzna skoczył do Odry. Podczas przeszukania akwenu nie znaleziono jednak żadnej osoby. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że mężczyzna samodzielnie opuścił wodę i udał się w stronę pobliskich terenów zalewowych, gdzie najprawdopodobniej się ukrywał – informują ratownicy.
Po przybyciu dodatkowych sił w postaci Ochotniczej Straży Pożarnej z Kamieńca Wrocławskiego oraz jednostek straży pożarnej z Wrocławia, przeprowadzono szczegółowe przeszukiwanie terenu, zarówno na lądzie jak i na wodzie. Niestety, mężczyzna nadal nie został odnaleziony. Ratownicy donoszą, że warunki poszukiwania były wyjątkowo trudne – dostęp do większości terenu był utrudniony, a gęsta mgła dodatkowo komplikowała całą operację.