Koszmar na dolnośląskich drogach: Korki sięgające 16 km i wypadki paraliżują ruch!

Koszmar na dolnośląskich drogach: Korki sięgające 16 km i wypadki paraliżują ruch!

Wtorkowy wieczór na dolnośląskich autostradach to prawdziwy koszmar dla kierowców. Seria wypadków na A4 i Autostradowej Obwodnicy Wrocławia sparaliżowała ruch w całym regionie, tworząc korki sięgające nawet 16 kilometrów.

Karambol na A4 – sześć aut, jeden ranny

Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce przed godziną 15:00 na 140. kilometrze autostrady A4 w stronę Legnicy. W masowej kolizji uczestniczyło sześć samochodów osobowych, jedna osoba trafiła do szpitala. O godzinie 17:00 nadal zablokowane były dwa pasy ruchu – pojazdy mogą przejeżdżać jedynie pasem awaryjnym i prawym pasem jezdni.

Korek powstały w wyniku tego zdarzenia osiągnął długość 7 kilometrów. Służby drogowe ostrzegają, że utrudnienia mogą się przedłużyć nawet do godziny 19:00.

Seria zdarzeń sparaliżowała AOW

Równolegle problemy dotknęły Autostradową Obwodnicę Wrocławia. Między zjazdami na lotnisko i stadion miejski doszło do dachowania samochodu osobowego po zderzeniu z ciężarówką. Alarm o godzinie 9:10 zmobilizował cztery zastępy straży pożarnej.

Skutki tego wypadku odczuwają kierowcy w obu kierunkach – korek w stronę Warszawy ma 4 kilometry długości, ale utrudnienia dotykają również przeciwny kierunek jazdy.

Poranek pełen kolizji

Dzisiejszy dzień rozpoczął się od kolejnego zdarzenia na A4. Przed siódmą rano na 148. kilometrze w kierunku Legnicy zderzyły się cztery pojazdy. Mimo spektakularności wypadku, nikt nie ucierpiał, ale ruch odbywa się tylko jednym pasem, generując ponad 7-kilometrowy korek.

Z kolei wcześniejszy wypadek z udziałem czterech aut osobowych na prawym pasie jezdni został już zakończony – jak przewidywali specjaliści, sytuacja unormowała się około godziny 10:00.

Ciężarówki głównym problemem regionu

Szczególnie problematyczne okazują się zdarzenia z udziałem pojazdów ciężarowych. Na wysokości Żórawiny o godzinie 12:20 jeden tir uderzył w tył drugiego, blokując pas ruchu i rozlewając płyny eksploatacyjne na jezdni.

To zdarzenie wywołało największy chaos drogowy dnia – korek o długości 16 kilometrów rozpoczyna się już przed węzłem Wrocław Wschód i ciągnie się aż do Bielan Wrocławskich. Cztery jednostki straży zostały zadysponowane na miejsce, choć ostatecznie tylko dwie dotarły po wykluczeniu zagrożenia chemicznego.

Wczorajsze problemy wciąż dają o sobie znać

Niektóre utrudnienia to efekt poniedziałkowych zdarzeń. Ciężarówka, która wczoraj wieczorem wpadła do rowu między węzłami Budziszów i Udanin po pęknięciu opony, sparaliżowała ruch na kilkanaście godzin. Kierowca trafił do szpitala, a całkowite zamknięcie drogi podczas operacji wyciągania pojazdu trwało do rana.

Marek Zalach z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad potwierdził o godzinie 9:00, że ten odcinek został już udrożniony.

Dodatkowe utrudnienia w mieście

Problemy nie ominęły samego Wrocławia. W poniedziałek na ulicy Pułaskiego doszło do kolizji samochodu osobowego z tramwajem, co dodatkowo skomplikowało sytuację komunikacyjną w mieście.

Kierowcy planujący podróż przez Dolny Śląsk powinni liczyć się z wydłużonym czasem przejazdu i rozważyć alternatywne trasy. Służby drogowe pracują nad jak najszybszym udrożnieniem wszystkich odcinków.