Radni Wrocławia postanowili zrestrukturyzować swoje działania: liczba komisji zmniejszona

Radni Wrocławia postanowili zrestrukturyzować swoje działania: liczba komisji zmniejszona

Rok po wyborach, podczas sesji rady miasta we Wrocławiu w kwietniu, radni podjęli decyzję o przebudowie własnej struktury pracy. Poprzez zdecydowane obniżenie liczby komisji z 16 do 14, wprowadzili ważną zmianę. Usunięto komisje kierowane przez radnych, którzy gromadzili poparcie dla referendum dotyczącego odwołania Jacka Sutryka z funkcji prezydenta miasta. Radni wspierający prezydenta Sutryka przekonują, że ta decyzja ma na celu usprawnienie mechanizmu działania rady.

Przed wyborami samorządowymi w 2024 roku, liczba komisji w radzie miejskiej wynosiła jedynie 10. Po wyborach jednak powołano dodatkowe komisje, co skutkowało ich liczba wzrosła do 16. Zakresy obowiązków tych komisji zostały także podzielone na mniejsze segmenty. Ta decyzja uzyskała pełne poparcie klubów KO, PiS oraz Lewicy.

„Zdecydowaliśmy się na tak szeroki zakres komisji w odpowiedzi na prośbę radnych. Chcieliśmy dać im możliwość szczegółowego zajmowania się różnymi problemami. Nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy tych komisji, ale wydaje mi się, że mniejszy podział jest bardziej efektywny organizacyjnie”, mówi Agnieszka Rybczak, przewodnicząca rady miejskiej Wrocławia.

Radni jednak zmienili zdanie. Wielu z nich uważa teraz, że ta struktura nie była dobrym pomysłem i pracowanie z taką liczbą komisji okazało się mało efektywne. W związku z tym postanowiono wprowadzić zmiany. „Kiedy tworzyliśmy 16 komisji, mieliśmy zamiar po roku zweryfikować ten pomysł. Okazało się, że niektóre komisje spędzają kilka godzin nad jednym zagadnieniem, podczas gdy inne kończą posiedzenie po dwudziestu minutach. Radny może być członkiem maksymalnie trzech komisji, więc przy takiej liczbie nie jesteśmy w stanie uczestniczyć w innych komisjach jako goście lub zapisać się do innych, które by nas interesowały przez rozdrobnienie zakresów tematycznych” – argumentuje Sławomir Czerwiński z klubu KO.

Komisje Polityki Transportowej i Zrównoważonej Mobilności, Gospodarki Komunalnej i Inicjatyw Gospodarczych oraz Polityki Mieszkaniowej, których każda składała się z pięciu radnych, zostaną teraz połączone w jedną. „Może wydawać się, że zakres prac tych łączonych komisji jest różny, ale często zdarza się, że opiniują te same uchwały” – dodaje Agnieszka Rybczak.

Przewodniczący dwóch pierwszych komisji, Jakub Nowotarski i Piotr Uhle, którzy odeszli z klubu KO i utworzyli własny klub opozycyjny prowadzący referendum, nie będą już zarządzać żadną z nich. Trzecia komisja była kierowana przez Dominika Kłosowskiego z Lewicy, który obecnie współpracuje z prezydentem.