Wrocław poszukuje rodzin zastępczych dla blisko stu potrzebujących dzieci
Wrocław stoi przed problemem nadmiaru dzieci, które są w pilnej potrzebie opieki w ramach rodzin zastępczych. Szacuje się, że jest to prawie setka maluchów poniżej 10 roku życia, które powinny zostać powierzone pod opiekę takich rodzin, a nie placówek typu domy dziecka. Niemniej jednak, sprawa komplikuje się ze względu na brak wystarczającej ilości chętnych do pełnienia roli rodziny zastępczej.
Anna Bytońska, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu, wyjaśnia sytuację: „Jest obecnie 431 dzieci przebywających w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Dzieci, które przekraczają limit, są umieszczane tylko w placówkach zarządzanych przez miasto Wrocław, jeśli istnieje absolutna konieczność ich natychmiastowego zabezpieczenia. Nie umieszczamy dodatkowych dzieci w placówkach prowadzonych przez organizacje pozarządowe (w imieniu miasta Wrocław), ponieważ nasze umowy wyraźnie określają liczbę dzieci w danej placówce.”
Przepełnienie placówek to skutek ustawowych ograniczeń, które uniemożliwiają urzędnikom prowadzenie działań w inny sposób. Nowe przepisy, które weszły w życie w ubiegłym roku, zabraniają tworzenia nowych domów dziecka. W konsekwencji, istniejące obecnie placówki są przepełnione i brakuje tam miejsc. Tymczasem rodzina zastępcza jest dla wielu dzieci jedyną szansą na normalne funkcjonowanie.
Bytońska mówi: „W przypadku rodzin zastępczych mówimy o dzieciach, które nie mają uregulowanej sytuacji prawnej.” Dzieci te często pochodzą z rodzin, w których biologiczni rodzice borykają się z problemami uzależnień, stosowali przemoc lub są w więzieniu. Mimo to, formalnie nadal posiadają prawa rodzicielskie. W takich sytuacjach dziecko nie może zostać adoptowane i dlatego tak ważne jest znalezienie dla nich odpowiednich rodzin zastępczych.
We Wrocławiu obecnie działa 567 rodzin zastępczych, w których opiekę otrzymuje łącznie 746 dzieci (stan na dzień 31.03.24 r.). Aby zostać rodziną zastępczą, wystarczy zgłosić się do MOPS-u i ukończyć odpowiedni kurs teoretyczno-praktyczny. Procedura jest krótka i może stanowić początek nowego, lepszego życia dla dzieci, które w swoich biologicznych rodzinach nie miały takiej szansy.