Wrocław na skraju rewolucji podatkowej: Deweloperzy mogą zmierzyć się z 28-krotnym wzrostem opłat!

Wrocław na skraju rewolucji podatkowej: Deweloperzy mogą zmierzyć się z 28-krotnym wzrostem opłat!

Wrocławscy urzędnicy analizują, czy podatek od niesprzedanych mieszkań deweloperskich powinien zostać podwyższony do poziomu stosowanego już w Katowicach. Ewentualna zmiana oznaczałaby nawet 28-krotny wzrost opłat dla firm budujących mieszkania, co może mieć istotny wpływ na rynek nieruchomości w mieście.

Katowicki wzór na celowniku urzędu

Dotychczas firmy deweloperskie płaciły we Wrocławiu podatek od gotowych, lecz niewyprzedanych mieszkań według stawki zbliżonej do tej dla lokali zamieszkałych – 1,19 zł za metr kwadratowy rocznie. Katowice jednak uznały, że takie mieszkania należy traktować jak nieruchomości przeznaczone na cele komercyjne, co pozwoliło tamtejszym władzom ustanowić znacznie wyższy podatek – w wysokości 34 zł za metr kwadratowy.

Miasto bada aspekty prawne

Wrocławski magistrat nie spieszy się z decyzją. Urzędnicy wskazują, że wprowadzenie nowej stawki wymaga precyzyjnej analizy przepisów. Samorząd obawia się powtórzenia sytuacji sprzed lat, kiedy próba podniesienia podatku od mieszkań przeznaczonych na wynajem została zakwestionowana przez sąd. Dlatego przed ewentualnymi zmianami trwają konsultacje z innymi dużymi miastami oraz szczegółowa ekspertyza prawna.

Skutki dla deweloperów i miasta

Jeśli Wrocław zdecyduje się na zmianę zasad opodatkowania, deweloperzy będą musieli przygotować się na znacznie wyższe wydatki podatkowe, a w razie opóźnień – także na odsetki. Jednak brak jednoznacznych przepisów może sprawić, że miasto poniesie ryzyko zwrotu nienależnie pobranych pieniędzy, co byłoby dotkliwym obciążeniem dla miejskiego budżetu.

Decyzja w sprawie stawek podatkowych dla niesprzedanych lokali deweloperskich pozostaje otwarta. Władze Wrocławia czekają na pełną opinię prawną oraz sygnały płynące z innych miast i sądów administracyjnych. Ewentualna zmiana miałaby znaczenie nie tylko dla inwestorów, ale również dla całej lokalnej gospodarki i budżetu miejskiego.